Hainewalde concentration camp
Fakty i informacje praktyczne
27 marca 1933 r. SA utworzyła obóz ochronny na zamku Hainewalde w Hainewalde w Saksonii. Początkowo obozu strzegł SA-Sturm III pod dowództwem SA-Sturmführera Ernsta Jirki, ale w maju obowiązek ten spadł na SA-Standarte 102 pod dowództwem SA-Standartenführera Paula Unterstaba. Ogółem w obozie było około 150 strażników. Komendantem obozu był SA-Sturmbannführer Müller, a adiutantem SA- Sturmbannführer Mittag. W dniu 12 kwietnia 1933 r. w obozie przebywało 259 więźniów, a następnie liczba ta wzrosła do prawie czterystu. Ogółem przez obóz przeszło około tysiąca więźniów.
Z zestawienia danych dotyczących Hainewalde wynika, że koszty opieki nad więźniami wyniosły ponad 130 000 marek. Po rozwiązaniu obozu w dniu 10 sierpnia 1933 r. pozostałych więźniów przeniesiono do większych obozów koncentracyjnych w Hohnstein Castle i Sachsenburg.
Więźniami Hainewalde byli głównie lewicowcy i Żydzi. W jednym baraku stłoczono około 150 więźniów, którzy spali na wielopiętrowych pryczach ze słomianymi materacami. Więźniowie byli zobowiązani do uczestniczenia w protestanckich nabożeństwach, a także w nocnej indoktrynacji nazistowskiej. W tym ostatnim celu młodsi i starsi więźniowie byli umieszczani oddzielnie, zgodnie z teorią, że młodzi więźniowie będą bardziej podatni na nazizm, jeśli zostaną odizolowani od starszych.
SA zmuszała więźniów do wykonywania ćwiczeń karnych, stosowała tortury pod pretekstem przesłuchań, a wszystkich więźniów, z wyjątkiem najcięższych przypadków obrażeń lub chorób, kierowała do piwnicy w celu przechowania bez opieki lekarskiej. Do przesłuchań SA wykorzystywało biuro administracyjne i specjalny bunkier. Więźniów zmuszano także do pracy przy wyrębie lasu i latryn. Żydzi i intelektualiści byli szczególnie upokarzani i brutalnie traktowani.
Zdelegalizowana Socjaldemokratyczna Partia Niemiec nadal pomagała więźniom Hainewalde. Na przykład praska socjalistyczna gazeta "Arbeiter-Illustrierte-Zeitung" zamieściła zdjęcie więźnia z Hainewalde. Sympatyczny strażnik SA przemycił zdjęcie z obozu, na którym widać było więźnia w strasznym stanie. Podziemna organizacja komunistyczna w Zittau przemycała do obozu również propagandę, która dawała więźniom do zrozumienia, że ich cierpienia nie zostały zapomniane: "Wiemy, że pozostaliście wierni sprawie klasy robotniczej z niezłomną odwagą, pomimo całego terroru i prześladowań, na jakie byliście narażeni.. Wiemy bardzo dobrze - i wiedzą to również klasy pracujące - co wycierpieliście. Jeśli przesyłamy wam to pozdrowienie mimo wszelkich trudności związanych z nielegalnym pobytem w obozie koncentracyjnym, przyjmijcie to jako wyraz naszej niepodzielnej solidarności z wami."
Administracja obozu stawiała surowe warunki zwolnienia z aresztu. Pod groźbą aresztowania zwalniani więźniowie podpisywali deklarację, w której zobowiązywali się nie omawiać warunków panujących w Hainewalde. Zgodnie z inną deklaracją, datowaną na 5 sierpnia 1933 r. zwolniony więzień obiecywał, że nie będzie się więcej wiązał z "partiami marksistowskimi". Axel Eggebrecht, znany scenarzysta, dramaturg i powieściopisarz, przypomniał sobie pogłoskę, że więźniowie zostaną zwolnieni w dniu Święta Majowego, która okazała się jednak bezpodstawna.
Eggebrecht był przetrzymywany w Hainewalde od kwietnia do maja 1933 roku. Mieszkał w Berlinie, ale w momencie aresztowania, 5 marca 1933 r. w dniu wyborów w Niemczech, odwiedził ojca w Lipsku. Po miesiącu spędzonym w więzieniu został przewieziony do Hainewalde. Gdy więźniowie wchodzili przez bramę, jeden z nauczycieli zażartował, że w zamku tym przebywali kiedyś "faworyci" króla saskiego Augusta Mocnego. Następnie strażnik poddał ich bezmyślnemu rytuałowi inicjacji. Na komendę: "Prawa noga, wysoko!" Eggebrecht uniósł nogę jak "bocian". Kiedy strażnik wydał mu niemożliwy do wykonania rozkaz, aby podniósł również lewą nogę, odmówił, posługując się szorstkim językiem koszar. W trakcie wymiany zdań strażnik ustalił, że Eggebrecht jest weteranem wojny światowej. Eggebrecht szybko jednak zdał sobie sprawę, że jego służba wojskowa niewiele znaczy dla strażników. Stereotypowo uznany za intelektualistę, został skierowany do pracy w upokarzającym komandzie pracy. "Aha - scenarzysta z Berlina!". wykrzyknął Sturmführer Jirka - "Mam dla ciebie coś ekstra - szczegół gówna!".
Kolega Eggebrechta, żydowski więzień Benno Berg, po sesji reedukacyjnej przeżył rzadką chwilę humoru. Nazista Kreisleiter wygłosił wykład na temat zagrożenia ze strony Żydów, cytując znane powiedzenie: "Żydzi są naszym nieszczęściem". Po przemówieniu dokonał inspekcji więźniów i zatrzymał się przed Bergiem. W odpowiedzi na pytania Kreisleitera Berg podał swoje nazwisko i miejsce urodzenia: "Berg, z Reichenbergu w Czechach". Nie zdając sobie sprawy, że więzień jest Żydem, nazista oznajmił: "Sudecki towarzysz narodowy! Brawo! Wszyscy jeszcze do nas przyjedziecie!". Eggebrecht dodał: "Tłusta ręka wielkiego strzelca z uznaniem uderzyła 'nie-Aryjczyka' w ramię. Dla mnie jesteś wzorem prawdziwego człowieka SA! Heil Hitler!". Podniósł rękę i odszedł".
Eggebrecht był przesłuchiwany, ale nie był torturowany. Pod tym względem jego doświadczenia różniły się od doświadczeń innych więźniów Hainewalde. Eggebrecht wspomina, że przesłuchującego interesowało, jak to się stało, że po dorastaniu w "dobrym domu" wmieszał się w komunistów. Jego uwolnienie nastąpiło dzięki wstawiennictwu ojca u wpływowego urzędnika saksońskiego, profesora Apla. Ojciec Eggebrechta napisał do niego, że Apel zainteresował się jego sprawą. Jakiś czas później ojciec odwiedził go w obozie. Eksklamując warunki "niegodne" syna, ojciec dodał, że powinien być cierpliwy, bo "to już długo nie potrwa!". Kilka dni później Eggebrecht został zwolniony po podpisaniu obietnicy, że nie będzie rozpowszechniał "opowieści o okrucieństwie".
W 1948 r. sąd krajowy w Budziszynie skazał 39 strażników na karę pozbawienia wolności za udział w znęcaniu się nad więźniami Hainewalde. Proces odbywał się pod auspicjami okupacji sowieckiej, ale dalsze szczegóły nie są znane. Do tej pory nie pojawiły się żadne dodatkowe informacje na temat Hainewalde, dlatego konieczne są dalsze badania.
Saksonia
Hainewalde concentration camp – popularne w okolicy (odległości od atrakcji)
W pobliżu znajdują się m.in. takie atrakcje jak Oybin Hill, Töpfer Hill, Breiteberg, Spitzberg.