Lafayette hillside memorial, Lafayette

Pomnik na wzgórzu Lafayette to zbiór symboli religijnych, którym towarzyszy duży znak, znajdujący się w Lafayette w Kalifornii. Pomnik upamiętnia żołnierzy poległych w wojnie w Iraku i w Afganistanie, a tablica zawiera bieżącą sumę ofiar śmiertelnych według danych Departamentu Obrony USA. Pomnik zaczął budzić kontrowersje w listopadzie 2006 roku.

Wzgórze z widokiem na drogę stanową nr 24 i stację BART w Lafayette było do czasu śmierci własnością 81-letniej Louise Clark, wdowy po Johnsonie Clarku. Johnson Clark był lokalnym deweloperem i weteranem II wojny światowej. Pomnik został wzniesiony pod koniec 2006 roku przez Jeffreya Heatona, wieloletniego antywojennego protestanta, i Louise Clark. Pierwsze 19 krzyży zostało szybko usuniętych przez wandali. W listopadzie 2006 roku Heaton i Clark ponownie ustawili krzyże na posesji Clark, tym razem w liczbie 300 krzyży i z dużym napisem: "Pamięci 2839 żołnierzy amerykańskich zabitych w Iraku". Do 26 lutego 2007 r. liczba krzyży, zmieszanych z gwiazdami Dawida, półksiężycami islamskimi i innymi symbolami religijnymi, przekroczyła 2500. Krzyże zostały dodane przez wolontariuszy, a niektóre opłacone przez Lamorinda Peace Group i Grandmothers for Peace. Protesty przeciwko pomnikowi prowadzone są przez Brygadę Flagową Lafayette, która co roku 11 września organizuje konkurencyjną, upamiętniającą flagę.

Zarządzenie miejskie zezwalało na umieszczenie na posesji znaku o powierzchni 32 stóp kwadratowych i nie ograniczało liczby krzyży. Początkowo organizatorzy chcieli postawić znak o powierzchni około 64 stóp kwadratowych, ale zmniejszyli go do 32 stóp kwadratowych, aby spełnić wymogi miejskiego rozporządzenia. Tablica jest aktualizowana co tydzień, aby podawać nową oficjalną liczbę ofiar śmiertelnych wśród żołnierzy w Iraku i Afganistanie.

W 2014 r. zaproponowano utworzenie w tym miejscu stałego pomnika, choć pierwotnie planowano, że pomnik zostanie zdemontowany po powrocie wojsk amerykańskich z Iraku i Afganistanu.